Savoir vivre kąpieli

Ten problem zgłosił Pan Konrad Janduła: Frapuje mnie od jakiegoś czasu pewna kwestia. Otóż, ciekaw jestem, czy savoir vivre przewiduje zasady odnośnie kąpieli w wannie lub pod prysznicem. Zastanawiam się, czy myć należy się w jakimś określonym stroju kąpielowym, aby nie gorszyć samego siebie oraz czy należy myć się w jakiś konkretny sposób. Przykładowo zaczynając od stóp, a kończąc dopiero na strefie intymnej. Również, czy zakładać szlafrok po kąpieli, czy może dopiero po osuszeniu ciała ręcznikiem. Dodatkowo chciałbym wiedzieć, czy istnieją jakieś czynności, po których lub przed którymi należy umyć ciało, jeśli tak, to jakie. Czy rozpatrywał Pan tą tematykę?

Jeśli jesteśmy sami w łazience robimy co chcemy. Jeśli wychodzimy z łazienki „do ludzi” powinniśmy być w pełnym stroju. Etykieta nakazuje oczywiście pozostawić łazienkę w takim stanie w jakim ją zastaliśmy.

Myjemy się przed wizytą u lekarza. Nie idziemy do fryzjera z dawno nie mytą głową.

Kapiemy się bezpośrednio przed pójściem „na tańce (np. zabawa sylwestrowa).
Gdy jest gorąco bierzemy prysznic (jeśli to tylko możliwe) przed każdym spotkaniem, obiadem w restauracji itp.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Savoir vivre na co dzień i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na „Savoir vivre kąpieli

  1. NiePrzedstawiamSię pisze:

    „Zastanawiam się, czy myć należy się w jakimś określonym stroju kąpielowym, aby nie gorszyć samego siebie oraz czy należy myć się w jakiś konkretny sposób.”

    To już zakrawa o jakiś żart. Gorszyć samego siebie? Autor tego stwierdzenia zdaje się bardzo źle się czuje w swojej skórze, skoro go tak gorszy.

  2. Nie wiem co ortodoksyjny SV mówi na temat łazienki. Chciałbym jednak, trochę na boku zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Pierwszy szczegół to zadbana przestrzeń – łazienka prosto urządzona i przeznaczona do relaksu. Bez zagracania jej pralką czy środkami czystości, bez tysiąca niepotrzebnych drobiazgów. Drugi szczegół to dbanie o stałą porę kąpieli, o higienę cykliczności. Wreszcie trzeci szczegół to dobranie właściwych olejków do kąpieli – tych najciekawiej pachnących i tylko tych najwyższej klasy, zrobionych z naturalnych olejków eterycznych.

  3. Sebastian pisze:

    Pisze Pan, że robimy co chcemy, gdy jesteśmy sami, a jak to się ma do zasady, że gentleman pozostaje nim nawet na bezludnej wyspie i gdy nikt nie widzi bierze cukier szczypcami? Sam Pan o tym pisał, czy to nie jest przeczenie sobie? https://krajski.wordpress.com/2015/02/10/czy-savoir-vivre-obowiazuje-na-bezludnej-wyspie/

  4. Nie jest. Nie wyobrażam sobie takich czynności w łazience, które byłyby niegodne dżentelmena.

  5. Zofia pisze:

    Przeczytałam to pytanie aż kilka razy bo po prostu nie mogłam uwierzyć w to o co zapytano! Gorszyć samego siebie w łazience??
    Na początku sądziłam, że chodzi o kapiel w publicznej łaźni np na basenie. Co w takich sytuacjach? Sauna, prysznice na basenie, SPA czyli tam gdzie ludzie chodzą nago. Zazwyczaj takie miejsca mają swoje wewnetrzne regulaminy, ale czy SV w ogóle „wchodzi” w takie miejsca?

Dodaj komentarz