Kolejny raz o zdejmowaniu męskich nakryć głowy

Ten problem poruszył Pan Jan Traczyk: „Chciałbym zadać pytanie na temat zdejmowania męskich nakryć głowy (mam tu na myśli przede wszystkim kapelusze i kaszkiety, ale zapewne dotyczy to także innych rodzajów). Otóż jest rzeczą oczywistą i nieulegającą wątpliwości, że nakrycie głowy należy zdjąć wkraczając do zamkniętego pomieszczenia, budynku itp., a także przy rozmowie z kobietą. Jak natomiast ma się sprawa w środkach publicznego oraz prywatnego transportu? Czy są jakieś zasady dotyczące zdejmowania nakrycia głowy w pociągach, autobusach, tramwajach, samochodach?
A jeśli chodzi o rozmowę z kobietą: wiadomo, że jeśli jest to rozmowa, nazwijmy to, stacjonarna, czyli w miejscu, to nakrycie głowy należy zdjąć. Jak natomiast należy się zachować w czasie np. spaceru, czy też idąc razem z np. koleżanką w stronę dworca po pracy i prowadząc przy tym rozmowę?”.

Jeżeli rozmawiamy z kobietą na świeżym powietrzu (niezależnie od tego czy stoimy czy idziemy) nie musimy zdejmować nakrycia głowy. Zdejmujemy je tylko podczas powitania i tylko w tym wypadku, gdy ma ono rondo lub daszek.

W komunikacji miejskiej nie musimy zdejmować nakrycia głowy, ale w pociągach i autobusach dalekobieżnych już tak.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Dodatki męskie, Mowa ciała i zmiana miejsca, Ubiór i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz