Jak szybko trzeba oddzwonić?

Takie pytanie postawił Pan M. P.: Wczoraj po g. 18 miałem nieodebrane połączenie od profesora, który co prawda nie jest moim przełożonym, ale pracujemy na jednej uczelni. Nie odebrałem na czas i nie oddzwoniłem. Zapomniałem jednak następnego dnia po g. 10 oddzwonić. Czy to wielkie wykroczenie? Tak się składa, że następnego dnia o g. 18 był na uczelni wspólny bankiet, na którym tenże profesor na moje „dzień dobry” odpowiedział (przy innych osobach!), że gdybym był człowiekiem kulturalnym, to bym oddzwaniał, po czym wątek jeszcze rozwinął traktując mnie całkowicie jak sztubaka. Mnie ta sytuacja tak zdezorientowała, że tylko rzekłem, że byłem w teatrze i nie mogłem oddzwonić. Ponawiam więc pytanie – czy to tak wielkie przestępstwo zapomnieć oddzwonić? Proszę może nie publikować tego pytania, albo je zmodyfikować, bo to wyjątkowo dla mnie kłopotliwa sytuacja.

Pan M. P. nie złamał wskazań etykiety, ale jednak się podłożył. Profesor przesadził i zabrakło mu wyrozumiałości. Pan M. P. mógł przecież z jakiś powodów nie zaglądać w ogóle do telefonu.
Dlaczego napisałem zatem, że Pan M. P. się podłożył?

Jeżeli w naszym życiu są jakieś ważne osoby (służbowo, a nawet prywatnie) musimy by czujni, zaglądać do komórki i gdy zadzwonią natychmiast oddzwaniać. Takie natychmiastowe oddzwonienie jest bowiem znakiem, ze te osoby traktujemy z szacunkiem i jako bardzo ważne.

Jeśli nie oddzwaniamy musimy liczyć się z tym, że te osoby nastawią się do nas negatywnie.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Komunikacja i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Jak szybko trzeba oddzwonić?

  1. Zdzisław pisze:

    No cóż, dawniej byłoby to znacznie prostsze. Gdyby ktoś z tak błahego powodu zarzucił mi brak kultury, wyzwałbym go na pojedynek i po prostu zastrzelił. Byłoby to ostrzeżenie dla innych, aby trzymać język na wodzy i nie nadużywać mojej cierpliwości. Zachowanie profesora było chamskie, wykorzystał sytuację, aby zdominować czytelnika. Niestety, w naszych czasach takie zachowania są promowane przez „zmiękczenie” obyczajów, co przekłada się na wzrost ukrytej agresji miedzy ludźmi.

  2. Q! pisze:

    Ten „profesor” jest na takim samym poziomie jak jego koleżanka Pawłowicz.

Dodaj komentarz